-
odesłanie bibliograficzne do pracy tych samych autorów11.10.201411.10.2014Dzień dobry.
Czy w przypisach bibliograficznych można używać słowa ciże jako odpowiednika tenże w przypadku prac wielu autorów? Potrzebna jest forma mianownikowa.
Dziękuję i pozdrawiam. -
zarówno…, jak też…27.10.201427.10.2014Czy mają Państwo coś przeciwko konstrukcji zarówno…, jak też…? Słowniki podają chyba tylko zarówno…, jak (i), ale z tą pierwszą również się czasem spotykam.
-
opisy bibliograficzne10.01.200710.01.2007Moje pytanie dotyczy zapisu przypisów bibliograficznych. Czy poprawne jest użycie w zapisie źródła słowa tegoż? Np. „Jadacki J.J., Przedmioty, własności i stosunki, [w:] tegoż, Człowiek i jego świat. Propedeutyka filozofii, Academica, Warszawa 2003, s. 46-63”. Czy może w takim przypadku stosowne jest użycie słowa tenże? Jeśli natomiast jest to poprawny zapis, jak będzie brzmiał w odniesieniu do autorki lub kilku autorów? Czy użycie tegoż jest regulowane przez normę polską? Z góry dziękuję,
Ania
-
Pochodzenie słowa rzeczywistość
28.07.202128.07.2021Szanowni Państwo,
chciałbym się dowiedzieć, jaka jest etymologia słowa rzeczywistość.
Pozdrawiam
-
Lapończycy czy Samowie?11.05.200511.05.2005Piszę pracę magisterską dotyczącą Samów, czyli Lapończyków. W Słowniku języka polskiego odnalazłam słowo Lapończyk, nie ma natomiast wyrazu Sam. Jednak członkowie tej grupy etnicznej uważają określenie Lapp za obraźliwe i domagają się używania nazwy Sami. Większość badaczy przychyla się do tej prośby i np. w całej literaturze angielskojęzycznej w ostatnich latach zamiast wyrazu Lapp pojawia się Sami. Co myślą Państwo o takich słowach jak Sam, Samowie, samski?
-
aspekt czasowników14.10.200214.10.2002Szanowni Państwo,
Zawsze sądziłem, że aspekt jest cechą czasownika, a nie kwestią jego odmiany (podobnie jak rzeczownik „ma rodzaj”, a nie „odmienia się przez rodzaj”), i że owszem, czasowniki łączą się w pary aspektowe, ale nie oznacza to, że każdy swoją parę mieć musi. Tymczasem moje dziecko oznajmiło mi właśnie – tak uczone w szkole – że to jest „odmiana przez aspekt”. Nie wierzyłem, sprawdziłem, rzeczywiście ma w zeszycie napisane: „Czasowniki odmieniają się przez aspekt”.
Dla mnie różnica jest zasadnicza. Według mojego dotychczasowego rozeznania wziąć i brać to były dwa czasowniki, wprawdzie skojarzone w parę, ale osobne. Jeśli natomiast miałaby to być odmiana, to byłby to jeden i ten sam wyraz (tyle że właśnie odmieniany). Tylko która forma będzie wtedy podstawową – wziąć będzie brać odmienionym przez aspekt, czy też brać będzie odmienionym przez aspekt wziąć?
Poza tym jeśli to jest rzeczywiście odmiana, to wynikałoby z tego, że każdy czasownik (poza ewentualnymi wyjątkami) da się odmienić. Tu lista wyjątków byłaby chyba nazbyt długa, bo jak „odmienić” przez aspekt czasowniki: zobaczyć, dojrzeć, powłóczyć, siedzieć, mianować, wisieć, ciąć, rwać, drzeć, gadać, utkać (np. gobelin), pognać (dokądś), strzyc, biec, prać, ciec, płukać, razić, spacerować, bawić się, kołowacieć, kochać, lubić, szanować, podkochiwać się…
Proszę o pomoc, bo dziecko zadaje mi coraz trudniejsze pytania, a ja nie wiem, jak odpowiedzieć. Szukałem trochę po książkach (np. w Praktycznym słowniku poprawnej polszczyzny nie tylko dla młodzieży, str. 406) i raczej przyznałbym rację sobie, a nie nauczycielce, niemniej wolałbym zweryfikować swoją interpretację u źródła, zanim zacznę przestawiać dziecko, bo może to ja coś wiem nie tak, jak trzeba.
Serdecznie dziękuję.
-
czy…, czy…
8.03.20248.03.2024Szanowni Państwo,
WSO w zasadzie 90.E.2 podaje przykład zdania: „Ćwiczył zawsze, czy był zdrowy, czy chory” (z przecinkiem przed powtórzonym spójnikiem). Jednocześnie w tym samym punkcie zastrzega, że tam, gdzie powtórzone „czy” ma znaczenie spójnikowe i da się zamienić na „lub”, przecinka nie stawiamy. I podaje ten sam przykład: „Ćwiczył zawsze, czy był zdrowy czy chory”. Zdania nie mają szerszego kontekstu, różnią się wyłącznie użyciem przecinka. Czy jest to błąd, czy też da się zinterpretować je inaczej w obu przypadkach? W takim razie jak? Czy przeciętny użytkownik języka będzie potrafił z pomocą słownika rozstrzygnąć, kiedy w podobnej sytuacji postawić przecinek?
Z wyrazami szacunku,
MB
-
interpunkcja okoliczników26.05.201326.05.2013Jestem agentem ds. obrotu nieruchomościami i mam wątpliwości dotyczące interpunkcji w tekstach ofert. Szczególnie kiedy określa bądź dookreśla się lokalizację danej nieruchomości: „Mieszkanie położone jest na pierwszym piętrze, w bloku czteropiętrowym, na ulicy Mickiewicza, w Katowicach”. Z jednej strony nadmiar przecinków aż razi, ale z drugiej każdy z okoliczników miejsca jest niezależny, a jeśli tak, to znaczy, że są równorzędne, ergo powinno się je rozdzielać.
Pozdrawiam -
iść na harendę20.11.200620.11.2006Dzień dobry!
Interesuje mnie taki problem: w Wielkopolsce (nie wiem, czy to regionalizm) używa się zwrotu iść na harendę w sensie np. 'iść na pole sąsiada, aby ukraść mu cebulę'. Chciałbym się dowiedzieć, jaka jest etymologia tego zwrotu (słowa). Proszę o odpowiedź.
Z poważaniem
Rafał Kostka -
Kiedy używać inicjałów?16.06.200316.06.2003Szanowni Państwo,
czy istnieje jakaś norma odnośnie używania przed nazwiskami inicjałów bądź pełnych imion w tekstach naukowych (tudzież tekstach „bardziej eleganckich”). Czy lepiej jest pisać „A. Kowalska odkryła Amerykę” czy też „Anna Kowalska odkryła…”? Czy używanie samego nazwiska („Kowalska odkryła…”) jest uznawane za nieeleganckie?